I to by było chyba na tyle, jeśli chodzi o kartki świąteczne :) Tym bardziej, że w niedzielę wyjeżdżam na turnus, więc dwa tygodnie odpoczynku od papieru - no może nie do końca, bo mam w końcu swój pierwszy grudniownik, mam nadzieję go systematycznie uzupełniać. Do tego duża wyszywanka, woreczek koralików i sznurków sutaszowych - o ile tylko Stasiek da coś porobić - wyjazd powinien być owocny ;)
Jak się uda jutro jeszcze postaram się pokazać grudniownik, a jeśli nie - do zobaczenia za dwa tygodnie!!!
śliczne! To ja poproszę kilka takich ładnych karteczek, jeżeli jeszcze masz na zbyciu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy i czekamy na Ciebie w niedzielę :)))
Ależ piękne!!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tradycyjnymi kartkami, ale Twoje sa przepiekne, świąteczne i akie ciepłe... :)
OdpowiedzUsuńGorgeous!
OdpowiedzUsuńI loved them all!
Kochana, z całego serduszka życzę aby turnus przyniósł jak najwięcej efektów i mnóstwo radości :) Pokazuj grudniownik,może się jeszcze skuszę na zrobienie swojego :))
OdpowiedzUsuńLubię takie, bardzo lubię! Dwa tygodnie turnusu spowodują, że głowa będzie Ci buchać od nadmiaru pomysłów! Pozdrawiam i zapraszam na candy.
OdpowiedzUsuńSuper!!! Bardzo fajne karteczki !!!!
OdpowiedzUsuń