Album ślubny, potężny jak dla mnie (pierwszy w tej tematyce, a trzeci wogóle...) i duży objętościowo (22 strony + okładki), pracy miałam z nim dość sporo, ale pierwsze koty za płoty, jak to mówią, następny pójdzie szybciej i lepiej.
Młodym - chyba to ich pierwsze spotkanie ze scrapbookingiem - się podobał, a to najważniejsze :)
Miałam dużo zdjęć do zamieszczenia, więc wiele stron ma rozkładaną "karteczkę" mieszczącą dwa zdjęcia. W ten sposób jest więcej miejsca na stronie, no i można zaszaleć przy ozdabianiu wierzchniej strony takiego "schowka" :) Poza tym jest sporo miejsc na osobiste wpisy, schowków z tagami, kieszonka na płytę CD.
Papiery to oczywiscie Herbaciany Ogród, trochę Marii Antoniny i kilka innych drobnych fragmentów z ILS, starociowe obrazki z sieci, kwiatki głównie dziurkaczowe, ale też trochę ze Scrap Pasji, do tego koronka, gaza, lniany sznurek, wstążki. Cytaty, okrągłe napisy i bileciki własnej roboty, drukowane, bo niestety nie doczekałam się na czas przesyłki z Lemonade... Ramka na okładce ze Scrapińca, no i cudny ćwiek(jak i mniejsze wewnątrz oraz brązowy tusz Latarni Morskiej i kółeczka do spinania) ze scrap.com. Stemple głównie Inkadinkado.
Cieszę się, że do mnie zaglądacie i zostawiacie czasem jakieś słówko :)
Dla wtajemniczonych dodam, że Stasio w przedszkolu, a mi już trochę łatwiej go rano oddawać :)
Pozdrawiam
środa, 25 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo mi się podoba! :) Coś w nim jest, że można w patrzeć i patrzeć :)
OdpowiedzUsuńpiękny album! widać, że włożyłaś wiele pracy i serca w jego stworzenie :)
OdpowiedzUsuńPOwiem szczerze, że widzę podobieństwo do prac Agnieszki-scrappassion, a jednak jest inny =]To pocieszające, że można się inspirować czyimiś pracami, a jednak stworzyć coś własnego, odrębnego...
OdpowiedzUsuńKosztował wiele pracy, ale opłacało się, bo prezentuje się cudnie =]
Wiem, ze jest podobny, choć starałam się baaardzo nie podglądac w czasie pracy nad swoim albumów Agnieszki... Jednak jej styl jest mi tak bliski, że wystarczy napatrzeć się miesiąc wcześniej i potem samo mi tak wychodzi...;) Tylko z Agnieszką tak mam, no jeszcze Encza jest mi bardzo bliska, tzn. jej styl... ale w końcu warto uczyć się od najlepszych, nie? :)
OdpowiedzUsuńPiękny albumik, ma tyle fajnych detali do pooglądania, dziękuję za odwiedzinki u mnie i zapraszam ponownie, obejrzałam sobie trochę Twoich prac i powiem tylko, że będę tu częściej zaglądać, bo bardzo przytulnie u Ciebie jest, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny album!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo podobaja mi sie te narożne stempelki!!!!
śliczny jest. Ciepły, klimatyczny i przyciągający. Bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńaż wstyd sie przyznac,ale ja jeszcze tu nie bylam! album przepiekny zrobilas!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAlbum jest cudowny - pięknie skomponowany, wysmakowany, delikatny! bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńAle ma piękny klimat!!
OdpowiedzUsuń