Jeszcze kilka kartek, które pomogą wyznać miłość...
Tu od razu chcę zaznaczyć, że pomysł na tą kartkę nie jest mój, choć zliftowałam ją nieświadomie :/ Tu jest oryginał. Prosze mi tam na dole nie pisać, że fajnie ją zrobiłam!!! Musiałam gdzieś kiedyś widzieć oryginał, zapisał mi się gdzieś z tyłu głowy i kartka zrobiła się sama :/ Ale muszę przyznać - warta zliftowania ;)
Pozdrawiam :)
wtorek, 29 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wow
OdpowiedzUsuńcudne
i takie różnorodne!!
Wszystkie kartki są fajne, ale ta pierwsza powaliła mnie na kolana! Jest piękna!
OdpowiedzUsuńPiękne są, nie przesadzone, a mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba pierwsza kartka, świetne zestawienie kolorystyczne :)
Tak prawdę mówiąc, to tej pierwszej najbardziej się obawiałam :p Ale fajnie, że Wam się podoba, może i zamawiająca będzie zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńśliczne są, zwłaszcza ta przedostatnia - SUPER!!!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się 2 i 3, lubię takie proste a urzekające karteczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne...przedostatnia powala :)
OdpowiedzUsuńWidzisz Basiu, powala... I okazuje się, że zerżnęłam nieświadomie z kogoś :/ Już na scrapkowym blogu napisałam, że zrobiłam to nieświadomie, być może kiedyś ją gdzieś widziałam i też mnie powaliła... :( Zaraz dopiszę, że to lift...
UsuńŚwietne karteczki, mało dodatków, a uroku w nich pełno- dwie ostatnie podobają mi się najbardziej...
OdpowiedzUsuń