A jutro Lublin, już nie mogę się doczekać :)
piątek, 26 października 2012
poniedziałek, 22 października 2012
Trochę cieplej...
A teraz zupełnie inny klimat :) Świątecznie, ale zdecydowanie cieplej mimo odrobiny śniegu - ten brązowy papier kojarzy mi się z mięciutkim, cieplutkim kocykiem. Do tego poisencje, napis od jolagg i dwie prawie identyczne karteczki gotowe :)
Jutro mamy doroczną wyprawę na eeg ze Staśkiem - kto może, niech trzyma kciuki, żeby się udało, bo to walka okrutna :( No i żeby wyszło dobre... A Zośka ma debiut z babcią - dwa dni same w domu :)
Pozdrawiam!
Jutro mamy doroczną wyprawę na eeg ze Staśkiem - kto może, niech trzyma kciuki, żeby się udało, bo to walka okrutna :( No i żeby wyszło dobre... A Zośka ma debiut z babcią - dwa dni same w domu :)
Pozdrawiam!
Etykiety:
Boże Narodzenie,
kartki
piątek, 19 października 2012
Świątecznie w pastelach
Hmmm, czy Wy też tak macie, że niektóre papiery ciężko jest Wam pociąć?? Ja mam tak z tegorocznymi świątecznymi... Mam ich sporo, a ciągle wyciągam zeszłoroczne, albo jeszcze starsze (ehh, te zapasy... ;). A jak znam życie przed świętami coś wypadnie i tych tegorocznych nie zdążę zużyć...I tak co rok... :/
Teraz tnę TSC :)Zatem pastelowo, jasno, trochę shabby :)
Napis od jolagg.
Pozdrawiam :)
Teraz tnę TSC :)Zatem pastelowo, jasno, trochę shabby :)
Napis od jolagg.
Pozdrawiam :)
Etykiety:
Boże Narodzenie,
kartki
wtorek, 16 października 2012
Fiolety
A dziś zapraszam na fiolety :) Wczoraj robiłam porządki we wstążkach i rzuciła mi sie w oczy ta cudna fioletowa - nie mogłam jej się oprzeć, musiałam ją w coś wpleść :)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam :)
poniedziałek, 15 października 2012
Na czerwono...
Rzadko sięgam po czerwone papiery, występują u mnie raczej jako dodatek, mały akcencik. Tym razem postanowiłam zaszaleć i wyszła taka oto różana karteczka ☺ Jak na mnie to czerwieni jest baaardzo dużo ㋡
Ze stempelkiem Lemonade zembosowanym na biało.
Ze stempelkiem Lemonade zembosowanym na biało.
piątek, 12 października 2012
Witaj chłopczyku!!
Jeszcze jedna karteczka z okazji narodzin dzieciaczka - tym razem dla chłopca, w delikatnych brązach, beżach i niebieskościach :) Z konikiem scrapińcowym, potraktowanym medium pękającym.
Kartkę zgłaszam na wyzwanie z chorągiewkami w scrapku ;)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym, a zwłaszcza tym zostawiającym słówko :) Ja przyznaję się - często brakuje mi na to czasu - dlatego podziwiam i dziękuję ❤
Kartkę zgłaszam na wyzwanie z chorągiewkami w scrapku ;)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym, a zwłaszcza tym zostawiającym słówko :) Ja przyznaję się - często brakuje mi na to czasu - dlatego podziwiam i dziękuję ❤
czwartek, 11 października 2012
Sezon świąteczny...
...uważam za otwarty! Na wielu blogach od dawna jest już śnieżnie i świątecznie, pora i na mnie.
Na początek trzy kartki w mroźnych błękitach.
I jeszcze jedno małe, ale bardzo ważne ogłoszenie. Ogromnie zachęcam wszystkie zdolne osóbki do włączenia się w akcję "Rękodzieła dla Marcinka". Marcinek Sporek to 2-letni chłopczyk, który choruje na nowotwór złośliwy neuroblastomę. Zbieramy rękodzieła na aukcje, które będą wystawiane na allegro na koncie taty Marcinka Tomasza Sporka. Tu są aukcje na Allegro, a tu jest blog Marcinka. Rękodzielnicy proszeni są o kontakt z Sylwią Pająk vel Owca
sylwiapajakowca@gmail.com
Każdy dostanie odpowiedz w której będzie wszystko opisane.
Gorąco zachęcam!!!!
Na początek trzy kartki w mroźnych błękitach.
I jeszcze jedno małe, ale bardzo ważne ogłoszenie. Ogromnie zachęcam wszystkie zdolne osóbki do włączenia się w akcję "Rękodzieła dla Marcinka". Marcinek Sporek to 2-letni chłopczyk, który choruje na nowotwór złośliwy neuroblastomę. Zbieramy rękodzieła na aukcje, które będą wystawiane na allegro na koncie taty Marcinka Tomasza Sporka. Tu są aukcje na Allegro, a tu jest blog Marcinka. Rękodzielnicy proszeni są o kontakt z Sylwią Pająk vel Owca
sylwiapajakowca@gmail.com
Każdy dostanie odpowiedz w której będzie wszystko opisane.
Gorąco zachęcam!!!!
Etykiety:
Boże Narodzenie,
kartki
środa, 10 października 2012
poniedziałek, 8 października 2012
Kartka urodzinowa i kursik na pudełko
Nie mam szans na wrzucanie postów w dzień... Zośka nie daje ;) Nadrabiam więc zaległości, póki mogę :)
Kartka urodzinowa, w pudełeczku, do którego na początku września obiecałam kursik ;)
Pudełko robię z papieru wizytówkowego A4. Wielkość i miejsca bigowania i zagięcia uzależnione są od wielkości kartki, którą do pudełka chcę włożyć, w zasadzie każde jest inne. Na tą akurat kartkę wymiary były mniej więcej takie:
Wymiaru poprzecznego nie podaję, bo jest on całkowicie uzależniony od wielkości kartki - tu było to chyba 18cm.
Pudełeczko spokojnie dałoby się zrobić i szersze - na grubszą kartkę, wystarczy zwiększyć grubość ścianek, a pozostałe wymiary trzeba sobie dostosować. Najważniejsze, żeby środek był dopasowany do rozmiaru kartki - dwa zewnętrzne skrzydełka mogą być całkowicie dowolne (w granicach rozmiaru A4, oczywiście ;).
Z dodatkowego kawałka papieru (kto z nas nie ma ścinek...) wycinamy dwa prostokąty o wymiarach ok. 8x4,5cm. Bigujemy go wzdłuż dłuższej krawędzi tak by powstała ścianka boczna o szerokości 1,5cm. Przyklejamy do lewego zewnętrznego skrzydła wzdłuż krawędzi. Ja tutaj wycięłam krótsze, bo brzegi mam zaokrąglone, nie chciałam, by mi ścianki wystawały zza zaokrąglenia :)
Mniej więcej w tym momencie mocuję wstążkę - np. za pomocą kółeczek z papieru, z tyłu środkowej i na prawej części.
Boczne ścianki przyklejamy do środkowej części pudełeczka, trzeba się trochę przyłożyć i docisnąć np. kostką na całej długości.
Tak wygląda środek po wklejeniu ścianek:
I karteczka w środku:
Pudełeczko można oczywiście ozdobić, zamiast wstążki zrobić inne zapięcie - jedno robiłam na sznureczek, inne z papierową opaską.
Mam nadzieję, że wszystko jasno wytłumaczyłam... W sumie to nic wielkiego, łatwizna, pewnie każda z Was tak robi, ale... ;) Ja robię to tak :)
Mam dziś na biurku rozłożoną zaczętą kartkę i w ogóle mi nie idzie :/ Może jutro...
Pozdrawiam!
Kartka urodzinowa, w pudełeczku, do którego na początku września obiecałam kursik ;)
Pudełko robię z papieru wizytówkowego A4. Wielkość i miejsca bigowania i zagięcia uzależnione są od wielkości kartki, którą do pudełka chcę włożyć, w zasadzie każde jest inne. Na tą akurat kartkę wymiary były mniej więcej takie:
Wymiaru poprzecznego nie podaję, bo jest on całkowicie uzależniony od wielkości kartki - tu było to chyba 18cm.
Pudełeczko spokojnie dałoby się zrobić i szersze - na grubszą kartkę, wystarczy zwiększyć grubość ścianek, a pozostałe wymiary trzeba sobie dostosować. Najważniejsze, żeby środek był dopasowany do rozmiaru kartki - dwa zewnętrzne skrzydełka mogą być całkowicie dowolne (w granicach rozmiaru A4, oczywiście ;).
Z dodatkowego kawałka papieru (kto z nas nie ma ścinek...) wycinamy dwa prostokąty o wymiarach ok. 8x4,5cm. Bigujemy go wzdłuż dłuższej krawędzi tak by powstała ścianka boczna o szerokości 1,5cm. Przyklejamy do lewego zewnętrznego skrzydła wzdłuż krawędzi. Ja tutaj wycięłam krótsze, bo brzegi mam zaokrąglone, nie chciałam, by mi ścianki wystawały zza zaokrąglenia :)
Mniej więcej w tym momencie mocuję wstążkę - np. za pomocą kółeczek z papieru, z tyłu środkowej i na prawej części.
Boczne ścianki przyklejamy do środkowej części pudełeczka, trzeba się trochę przyłożyć i docisnąć np. kostką na całej długości.
Tak wygląda środek po wklejeniu ścianek:
I karteczka w środku:
Pudełeczko można oczywiście ozdobić, zamiast wstążki zrobić inne zapięcie - jedno robiłam na sznureczek, inne z papierową opaską.
Mam nadzieję, że wszystko jasno wytłumaczyłam... W sumie to nic wielkiego, łatwizna, pewnie każda z Was tak robi, ale... ;) Ja robię to tak :)
Mam dziś na biurku rozłożoną zaczętą kartkę i w ogóle mi nie idzie :/ Może jutro...
Pozdrawiam!
Mały lifting zegarka
Po co kupować nowy pasek, jak można go sobie zrobić...
Zegarek mojej mamuni :)
Zośka jęczy, uciekam ;)
Zegarek mojej mamuni :)
Zośka jęczy, uciekam ;)
Etykiety:
sutasz
niedziela, 7 października 2012
Witaj na świecie!
Wczoraj był Światowy Dzień Tworzenia Kartek, ale u mnie - z powodu rewelacyjnej pogody - był to Dzień Pieczonego Ziemniaka :) I było cudnie!!
Za to dziś powstała taka oto karteczka - na powitanie maluszka :)
Wykorzystałam tu rewelacyjny pomysł Basi na drucikowe gałązki. Dzięki Basiu jesze raz za inspirację!! I moją nową maszynkę, o której śniłam od dawna... I zdobyczne wycicnanki z lubelskiego spotkania :) A różyczki są własne :)
Tylko kolory troszkę przekłamane, bo pogoda się popsuła, a ja w takich warunkach nie potrafię robić zdjęć :/
Pozdrawiam :)
środa, 3 października 2012
Coś z niczego...
...czyli zamiast pelikana...
...rodzinka kochana ☺
Proste magnesiki na lodówkę na bazie magnesików z Danonków ☺ Tylko wiele one nie udźwigną, trzeba się w ozdabianiu mocno ograniczać ;) Z całym szacunkiem dla pelikana - moja Zośka wygląda zdecydowanie lepiej ☺
Nie będę więcej pisać postów pod presją :/ Ten wczorajszy musiałam 3 razy poprawiać, bo ciągle o czymś zapominałam :/ Przepraszam za zamieszanie ♥
Pozdrawiam ☺
...rodzinka kochana ☺
Proste magnesiki na lodówkę na bazie magnesików z Danonków ☺ Tylko wiele one nie udźwigną, trzeba się w ozdabianiu mocno ograniczać ;) Z całym szacunkiem dla pelikana - moja Zośka wygląda zdecydowanie lepiej ☺
Nie będę więcej pisać postów pod presją :/ Ten wczorajszy musiałam 3 razy poprawiać, bo ciągle o czymś zapominałam :/ Przepraszam za zamieszanie ♥
Pozdrawiam ☺
wtorek, 2 października 2012
Prosty kwiatek - kursik
Mam chwilkę - dosłownie, bo już Zośka sie budzi!, więc dzielę się "moim" sposobem na kwiatuchy :) Proste, szybkie (5 minut maksymalnie), i dość efektowne. Można dodatkowo ozdobić środek np. perełką, lub obsypać płatki brokatem.
Do tych kwiatków używam zwykłego kartonu o gramaturze 120 - póki co najlepiej mi się sprawdza :)
Spryskujemy kwiatki wodą i delikatnie osuszamy - trzeba wyczuć moment, kiedy najlepiej nadają się na wygniatanie - nie mogą być ani zbyt mokre i ani zbyt suche :)
Edit: Przepraszam, ale zapomniałam o tym zdjęciu :/ Już dokładam - sposób wygniatania płatków. Wszystkim kwiatkom wygniatamy płatki, a następnie jeden duży i jeden mały odwracamy "do góry nogami" i wygniatamy środki. Pozostałym wygniatamy środki z płatkami skierowanymi do góry.
No i po spaniu, przyszedł listonosz (dzięki Basiu za przesyłkę!!!) i obudził Zośkę :/
Zmykam :)
Do tych kwiatków używam zwykłego kartonu o gramaturze 120 - póki co najlepiej mi się sprawdza :)
Spryskujemy kwiatki wodą i delikatnie osuszamy - trzeba wyczuć moment, kiedy najlepiej nadają się na wygniatanie - nie mogą być ani zbyt mokre i ani zbyt suche :)
Edit: Przepraszam, ale zapomniałam o tym zdjęciu :/ Już dokładam - sposób wygniatania płatków. Wszystkim kwiatkom wygniatamy płatki, a następnie jeden duży i jeden mały odwracamy "do góry nogami" i wygniatamy środki. Pozostałym wygniatamy środki z płatkami skierowanymi do góry.
No i po spaniu, przyszedł listonosz (dzięki Basiu za przesyłkę!!!) i obudził Zośkę :/
Zmykam :)
Etykiety:
kurs
Subskrybuj:
Posty (Atom)