Jaka szkoda, że to tak krótko trwało... Co prawda wyszłam wcześniej umęczona nieziemsko, a już z niecierpliwością czekam na zlot nr 4 :)
Dziękuję PatiS za wyściskanie, Rosse5 i mamie Latarni Morskiej za miłą rozmowę, Adze 730 za pudełko :) Zrobiłam małe zakupy, z których jestem baaardzo zadowolona - zwłaszcza z papierów - co innego oglądać w necie, a co innego na żywo :)
Zrobiłam też kilka prac konkursowych, choć z małymi szansami na wygranie, porównując poziom mój i osób mocniej zaawansowanych ;) Miałam jedynie nadzieję, że szczęście dopisze mi choć trochę w loteriach, ale widocznie mam go więcej gdzie indziej ;)
Fotka zlotowa zapożyczona od PatiS...

...i od Joasi:

Żałuję tylko, że nie odważyłam się podejść i zagadać do niektórych osób, zwłaszcza do Mrouh :/ Ale w przyszłym roku postaram się, jak Dryszka na forum napisała, takie podejście "zgnieść mocno i wyrzucić (jeszcze mocniej) za plecy" :)
No dobrze, tak trochę na raty będę się chwalić moimi pracami przygotowanymi na zlot, na jeden post to za dużo :)
Kartka nietypowa - złożona...

...i rozłożona stojąca :)

A to notesik na wymianę - przód...

...zadek...

...i pudełko do niego :)

Niestety nie wiem, do kogo trafił i czy się spodobał...
Hmm, to chyba mój najdłuższy post :) Biorę sie za mojego wędrasia, bo czas ucieka a ja w lesie...
Pozdrawiam