Ostatnio stanęłam przed nie lada wyzwaniem - dostałam zeszyt do smashowania ;) A ponieważ nigdy nie "smashowałam" - postanowiłam zeszyt wykorzystać po swojemu - i powstał pierwszy wpis, trochę mediowy, trochę art journalowy, taki miks ;) Ze Staśkiem w roli głównej ;)
Creative Journal firmy La De Dah to zeszyt z kolorowymi stronami i folijkami do wsuwania zdjęć w fantastycznej tłoczonej okładce. Ma też stronki kalendarzowe, planerowe, więc jest dużo do zrobienia ;) I zdobienia :)
A moje pierwsze podejście wygląda tak - trochę pasty strukturalnej nałożonej przez moją ulubioną (zdecydowanie) maskę, farby, ecoliny, mgiełki, embossing (przy użyciu świetnego pisaka do embossingu - można sobie zembossować w zasadzie wszystko! u mnie sa to odręcznie rysowane serduszka i napis LOVE). I czarny cienkopis, obowiązkowy :)
Ze sklepu ScrapCafe wykorzystałam:
Pozdrawiam :)
Creative Journal firmy La De Dah to zeszyt z kolorowymi stronami i folijkami do wsuwania zdjęć w fantastycznej tłoczonej okładce. Ma też stronki kalendarzowe, planerowe, więc jest dużo do zrobienia ;) I zdobienia :)
A moje pierwsze podejście wygląda tak - trochę pasty strukturalnej nałożonej przez moją ulubioną (zdecydowanie) maskę, farby, ecoliny, mgiełki, embossing (przy użyciu świetnego pisaka do embossingu - można sobie zembossować w zasadzie wszystko! u mnie sa to odręcznie rysowane serduszka i napis LOVE). I czarny cienkopis, obowiązkowy :)
Ze sklepu ScrapCafe wykorzystałam:
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :)