Scrapbooking jest moją pasją od wielu lat. Z ogromną przyjemnością i sercem projektuję i tworzę kolorowe albumiki, kartki, zaproszenia i inne papierowe drobiazgi. Będzie mi miło, gdy znajdziesz u mnie coś dla Siebie... Chętnie wykonam także prace na indywidualne zamówienie. Zapraszam do zakładki "Tu kupisz moje prace", gdzie znajdują się linki do mojego sklepu i galerii internetowych, zachęcam też do kontaktu mailowego (sklep@vairatka.pl).

środa, 25 stycznia 2012

Balerinki

Uszyłam sobie balerinki :)



Wieczorem postaram się wrzucić kursik na nie, bo wszystkie kursy jakie znalazłam w sieci mają wykończenie z szwem na wierzchu, a ja zrobiłam po swojemu - ze szwami schowanymi :)

12 komentarzy:

  1. Piękne! czekam z niecierpliwością na ten kursik :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Ci tych balerinek. Szkoda, że ja i maszyna do szycia nie mamy ze sobą nic wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne!
    Ja chcę takie, nawet dwie pary - dla siebie i Maryni :))) cena nie gra roli, jakoś się dogadamy ;) całusy

    OdpowiedzUsuń
  4. Beatko, to w takim razie już mam zamówienie na co najmniej 4 pary, hehe :) Ale bardzo chętnie, bo szyje się je bardzo przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Balerinki świetne , czekam na kursik :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Babo moja,tobie chyba ta końcówka ciąży służy bo co chwilę coś nowego nam pokazujesz :) najpierw piękny pierścionek a teraz te cudne balerinki :) szkoda,że nie potrafię chodzić z przyodzianymi stopami po domu-ja wolę na bosaka :)-bo pewnie też bym zamówienie złożyła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super cichobiegi :) Twój talent zatacza coraz szersze kręgi!
    Gratuluję niespuchniętych nóg. Kiedy ja byłam na finiszu i królowały ponadtrzydziestostopniowe upały... w żadne baleriny się nie mieściłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne balerinki :) i gratulacje :D bo doszły do mnie słuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana !!!a ja właśnie dowiedziałam sie o wspaniałej nowinie!!!!Gratuluje serdecznie!Niech Zosieńka chowa się zdrowo i każdym swoim uśmiechem niesie radość Rodzicom i braciszkowi!!!

    Ach,ze ja wcześniej na to nie wpadłam..kołderki..toć to cała wyprawka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oo ale super :) Już kilka razy podchodziłam do szycia takich kapciuszków, ale jakoś mi nie wychodzą. Kursik byłby zbawieniem :D

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :)